magg |
Wysłany: Czw 22:04, 02 Lut 2006 Temat postu: |
|
Odnośnie dramatycznego okrzyku "HELP":
Rysunek przedstawia to odwzorowanie, które definiujemy.
Na kuli mamy punkt p oraz różny od niego punkt fi(p). Łączymy je odcinkiem, który, ponieważ punkty są różne, ma określony kierunek. Po stronie punktu p przedłużamy odcinek aż do brzegu i tam, gdzie się z brzegiem przetnie, kładziemy punkt Fi(p). Oczywiście, jeśli p leżało na brzegu, Fi(p)=p.
Jeśli fi(p) było ciągłe i różniczkowalne, Fi(p) też będzie. Mamy więc ciągłe, różniczkowalne odwzorowanie rozmaitości w jej brzeg, które nie rusza punktów brzegu - a to jest sprzeczne z zacytowanym twierdzeniem.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam. |
|