Autor |
Wiadomość |
Feldmarshall |
Wysłany: Śro 20:09, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Opracowanie jest ciutkę upierdliwe - zwłaszcza wklepywanie serii do komputera. Koncepcyjnie większych problemów nie miałem. Najtrudniejsze jest chyba pamiętanie o drodze optycznej przy obliczaniu grubości półprzewodnika. Acha - i fakt przez który mam 4+, a nie 5 - po angielsku współczynnik załamania, to index of refraction... nie mogłem tego znaleźć i mnie to pogrążyło.
Kowalczyk patrzy się na ocenę z wejściówki - jeżeli nie poszło dobrze, to opis musi być perfect, żeby mieć 5.
Jak ktoś chce sobie poczytać mój opis, to plik jest tutaj: http://marcel.cba.pl/L3.pdf |
|
 |
senjin |
Wysłany: Nie 16:20, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
rok temu robiłem to ćwiczenie u wasylczyka. ćwiczenie było szybkie i łatwe, w opisie też nie było nic specjalnego, takie podstawianie do wzoru.
do przygotowania z pewnością wystarczy kilka stron z demtrodera. |
|
 |
Feldmarshall |
Wysłany: Czw 10:49, 02 Lis 2006 Temat postu: L3 - Laser półprzewodnikowy |
|
Ćiwczenie prowadzi prof. Paweł Kowalczyk.
Na początek dostajemy karteczke z wymaganiami i koło 20 stron w pdf'ie o tym jak działa laser w półprzewodnikach. Na wejściówce trzeba wykazać się raczej zrozumieniem tematu niż zapoamiętaniem wzorów. Warto też powiedzieć, że mnie oytał głównie z akcji laserwoej wogóle, a dopiero pod koniec o jej szczególny przypadek - czyli jak to zachodzi w półprzewodnikach. Do wejściówki uczyłem się z Demtroder'a i z tego pdf'a i zupełnie starczyło. Niestety należy powiedzieć, że przeczytanie tego wszystkiego i zrobienie krótkich notatek podsumowujących zabira nietrywialną ilość czasu i raczej nalezy się liczyć z tym, że w ciągu 3-4 godzin się nie wyrobimy. Dodatkowo warto zaznaczyć, że pdf ma na niektórych stronach obcięty kawałek strony, co powoduje, że czyta się to nieco ciężko, ale da się wyżyć.
Samo doświadczenie należy raczej do łatwych, tylko oczy bolą. Najpierw patrzymy się za pomocą fotodiody jak zmienia się natężenie wiążki lasera w zależności od prądu i temperatury, a potem rzycamy laser na monochromator i na komputerze patrzymy się jak się nam zmienia widmo w zalezności od prądu i temperatury. Całość do zrobienie w dwa wejścia bez problemu. Ja wygenerowałem chyba 14 serii w pierwszej części i mnóstwo plików w komputerze i zajeło mi to dwa i pół wejścia.
O tym jak się przedstawia opracowanie wyników opowiem jak tylko je zrobie. |
|
 |